Podobno ludzie, którzy nie mają wspomnień nie mają korzeni …
Kiedy spotykamy się z bliskimi ludźmi po latach i wyciągamy zdjęcia stają się one nie tylko pamiątką. Są także żywymi wspomnieniami, które zostały utrwalone na kartach zdjęć…Dziadkowie, rodzice, my, nasze dzieci, dzieci naszych dzieci, pokolenia…
Bardzo dziękuję wspaniałym ludziom- Anecie i Pawłowi, którzy pomogli utrwalić na przepięknych zdjęciach naszą dwumiesięczną córeczkę Urszulkę. Kolor i blask oczu, cudowny, niewinny uśmiech maleńkiego dziecka, rączka, stópka… tak trudno uchwycić moment kiedy niemowlę się nie rusza… Aneta i Paweł zrobili to cudnie… jestem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu, cierpliwości, precyzji, wyczucia chwili... Niesamowicie cieszę się, że mogliśmy odbyć sesję zdjęciową u ludzi z pasją. Dziękuję Wam za cudowne zdjęcia… oglądam je już chyba po raz setny i dalej nie mogę się nadziwić jak pięknie uchwyciliście wiele szczegółów w wyglądzie Uli, która tak szybko rośnie i tak szybko się zmienia… Dzięki!!!
Paulina